Knurów: Tylko remis…
Piłkarze Concordii Knurów kontynuują passę spotkań bez porażki w rundzie wiosennej. W sobotnie popołudnie podopiecznym trenera Zbigniewa Matuszka co prawda nie udało się wygrać, ponieważ zremisowali przed własną publicznością z Burzą Borową Wieś 1:1 (1:0). Wynik ten pozostawia jednak spory niedosyt…
Mecz nie był wielkim widowiskiem, ale na murawie nie brakowało spięć i emocji do końcowego gwizdka sędziego. Lepiej w spotkanie weszli knurowianie, którzy kilkukrotnie próbowali zaskoczyć Makowskiego. W 13 minucie Wiercioch podał dokładnie do Jankowskiego, ale ten trafił w światło bramki. Trochę lepiej ustawiony celownik miał Barnik, który zdecydował się na strzał z dystansu, lecz bramkarz gości pewnie interweniował. W 18 minucie Kocur wykonywał rzut rożny i dokładnie dośrodkował wprost na głowę Żylskiego, ale piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Dziesięć minut później Suchanek zdecydował się na uderzenie zza pola karnego. Makowski odbił futbolówkę przed siebie, dopadł do niej Żylski próbując dobić strzał kolegi, ale trafił w słupek. Futbolówka następnie trafiła do tego, który rozpoczął całe zamieszanie podbramkowe czyli do Suchanka, a ten nie pomylił się i mimo asysty obrońców posłał piłkę do siatki i gospodarze mogli cieszyć się z prowadzenia.
Druga część gry rozpoczęła się do kolejnych ataków knurowskiego zespołu. W 51 minucie Guzera został zablokowany tuż przed oddaniem strzału, a chwilę później Kocur po kombinacyjnym rozegraniu rzutu rożnego z Barnikiem oddał strzał z narożnika pola karnego, ale minimalnie chybił. Od tego momentu poziom meczu nieco opadł, co skutkowało małą liczbą sytuacji strzeleckich. Dopiero w 69 minucie Guzera po podaniu znalazł się w „oko w oko” z Makowskim, ale golkiper gości wyszedł z tej rywalizacji zwycięsko. Na pięć minut przed końcem Burza doprowadziła do wyrównania. Drużyna z północno-zachodniej części Mikołowa wykonywała rzut rożny, a do dośrodkowanej piłki z narożnika boiska dopadł Lein, który w sporym zamieszaniu okazał się najsprytniejszy zdobywając bramkę. 60 sekund później goście mogli objąć prowadzenie, ale Mikulski ofiarną interwencją zablokował strzał Milewskiego, a dobitka Łebka okazała się niecelna. W doliczonym czasie gry gospodarze domagali się podyktowania rzutu karnego. Żylski przy próbie oddania strzału zdaniem prawie wszystkich osób znajdujących się na stadionie był nieprawidłowo powstrzymywany przez obrońcę Burzy, ale sędzia miał odmienne zdanie i zdecydował się zakończyć spotkanie.
Concordia Knurów po dwudziestu jeden kolejkach ma na swoim koncie 27 punktów. Wiosną podopieczni trenera Zbigniewa Matuszka zanotowali trzy zwycięstwa, dwa remisy i tylko raz schodzili z boiska pokonani.
Concordia Knurów – Burza Borowa Wieś 1:1 (1:0)
Bramki: Suchanek 28′ – Lein 85′
Concordia: Misiak – Kocur, Mikulski, Bociek, Szewczyk – Guzera (90′ Garczorz), Wiercioch (59′ Gałach), Suchanek, Barnik (82′ Zając), Jankowski (59′ Mąka) – Żylski.
Burza: Makowski – Bogdanowicz (72′ Nawa), Cwajna, Kroczek (79′ Meiksner), Pietruszka – Łebek, Lein, Rosół, Szurma, Podlacha (46′ Milewski) – Bogacz.
Żółte kartki: Lein, Cwajna (Burza).
AW