Ornontowice/kulturalnie: „Aktorzy i twórcy Naumionego” – Bronisława Porembska
Ornontowice/kulturalnie:
Zastanawialiśmy się komu pierwszemu dać głos w naszym nowym cyklu „Aktorzy i twórcy Naumionego”, ale nie mogło być inaczej, ponieważ nasza wspaniała aktorka Bronisława Porembska jest jedną ze współzałożycieli Teatru Naumionego. 🎭 O tym jak zaczęła się jej przygoda z teatrem, czym dla niej jest teatr i jakie ma marzenia, przeczytacie poniżej! 👇
BRONISŁAWA POREMBSKA
🔴 Moja przygoda z teatrem zaczęła się bardzo wcześnie, bo ja byłam jedną z założycieli tego teatru. To było w 2004 roku.
🟠 Kiedy byłam mała, to bardzo się lubiłam bawić kotkami. Zamiast lalek to miałam same kotki… żywe koty.
🟡 Moje największe marzenie to było to, co mi się kiedyś podobał robić najbardziej. Bo mi się bardzo podobało być fryzjerem. Ale moja starsza siostra była fryzjerką i mama powiedziała: „dwie fryzjerki w domu to za dużo”, no i poszłam na co innego… na maszyno-pisarstwo.
A teraz marzenie, to spokój, bardzo dużo spokoju, bo to już jest ten wiek, że potrzebuję jakiegoś takiego spokoju, jakiejś porady i dobrego słowa. Więcej czasu dla siebie. Wyjazdy mi się bardzo podobają, na przykład do ogrodów zoologicznych, czy palmiarnii… bo lubię ogrody bardzo! W swoim ogródku też mam sporo kwiatków posadzonych. Jest na co popatrzeć.
🟢 Naumiony dla mnie to kiedyś była praca, ale teraz to dla mnie jest rozrywka. Bo wcześniej to żeśmy się musieli starać o wszystko sami, a teraz jest nasza reżyserka i więcej ludzi, którzy się starają o to wszystko, co potrzeba do teatru. Teraz to jest fajnie, jest luz! Bardzo mi się podoba, bo i spotykamy się z koleżankami i z kolegami. Jeszcze nasze dzieci grają. To taki rodzinny teatr. Do tej pory jest mi bardzo przyjemnie i działam i jestem!
🔵 W teatrze najbardziej lubię komedie! Bo ja już teraz gram za babcię i mi się to bardzo podoba. Bo ja jestem prawdziwą babcią. I właśnie takie role mi się podobają i jeszcze żeby były takie śmieszne, a nie takie płaczące… bo szkoda życia na płacz!
info: Teatr Naumiony