Gliwicka Palmiarnia ma nowego mieszkańca
To mała płaszczka, którą niebawem będzie można odwiedzić w zbiorniku wód Amazonii. To największy zbiornik w gliwickich tropikach i nowa lokatorka z pewnością będzie miała wystarczająco dużo miejsca, by poznawać tajniki podwodnego życia i ćwiczyć kondycję. Tymczasem przebywa na zapleczu, nabiera sił i gabarytów.
Narodziny małej płaszczki to wielka radość i niewątpliwy sukces – w sztucznych warunkach bardzo trudno je rozmnożyć.
– Mamy szczęście. Nie pierwszy raz możemy pochwalić się maluchem tego gatunku. Kilka lat temu w naszym największym akwarium mamami zostały trzy płaszczki, mieliśmy wówczas aż 11 młodych ryb – mówi Marek Bytnar, kierownik Palmiarni.
Obecnie mała płaszczka przebywa na zapleczu Palmiarni. Pozostanie tam dopóki nie podrośnie i nie przestanie być łatwym kąskiem dla większych ryb. Wówczas zostanie wpuszczona do akwarium wypełnionego 60 tys. litrów wody. Warto wiedzieć, że płaszczki rodzą się w pełni wykształcone – są miniaturkami dorosłych osobników. To szczególnie atrakcyjne wizualnie i pełne uroku ryby.
– Często prezentują się naszym gościom w pełnej okazałości, kiedy „zjeżdżają” po szklanym panelu akwarium. Reagują na ruchy, które rękami wykonują zwiedzający. Kiedy nasi pracownicy w stroju nurka wchodzą do zbiornika, to właśnie płaszczki jako pierwsze są przy nich. Podpływają zaciekawione – mówi Barbara Trzebińska, zastępca kierownika Palmiarni.
info: MZUK/gliwice.eu