NewsyRegion

Rudy: Ciężki czas, pracy po łokcie – a tu taki…

Szanowni Państwo, większość z Was zna mnie doskonale, pisze Dariusz Jezierski – szef Domu Seniora w Buku, na swoim fanpage.  Wiecie, że jestem raczej spokojnym, życzliwym człowiekiem.

W wyniku dzisiejszej sytuacji zawieszam jednak życzliwość i oświadczam, co następuje:

Personel Domu Seniora Buk w zaistniałej sytuacji stanął na wysokości zadania. Osoby dające się zastąpić zostały wysłane na urlopy i zwolnienia lekarskie. Pozostali pracownicy dwoją się i troją, żeby zapewnić naszym podopiecznym bezpieczeństwo i spokój nawet kosztem swoich bliskich. To nasza misja, o której raczej się nie pamięta. Ja i Anna Maksym pomagamy w tej chwili w kuchni, koordynujemy, radzimy sobie z sytuacjami nagłymi. Tymczasem jedna z naszych pracownic otrzymała właśnie pytanie: „w Rudach mówi się o potwierdzonym przypadku koronawirusa w Buku.

Czy to prawda?

” Nie wiem czym ukoronowana jest osoba, która puściła plotkę, nie wiem też czy jej głupota jest pochodzenia wirusowego, ale oświadczam, że w razie ustalenia twórcy tych rewelacji, nie zawaham się i skieruję sprawę na drogę sądową. Nie wiem jak to możliwe, że ktoś tak bardzo źle nam życzy i tak bardzo nie szanuje naszych pracowników. I lepiej, żebym się nie dowiedział.

  To nie pierwsza sytuacja, w której jesteśmy pomawiani i oczerniani, ale obiecuję, że ostatnia.

Bardzo proszę, w związku z roznoszonymi plotkami, o udostępnienia posta przez osoby nam życzliwe i znające prawdziwy obraz sytuacji. – pisze Jezierski

//