Czerwionka-Leszczyny: Wracają do korzeni
Taki sympatyczny list otrzymałem od Pani Ewy Rutkowskiej – Gałek z Kielc po tym jak kilkunastoosobowa grupa z różnych stron Polski odwiedziła nasz stary cmentarz. Po ich przodkach pozostały już tu tylko ślady w kronikach i dokumentach. Mimo to uznali, że warto wrócić do korzeni !
Spotkanie na Starym Cmentarzu w Leszczynach w dniu 21.09.2019 było dla nas ,potomków kolonistów -Jungnikelów, Krugerów, Rydzowskich i Metzgerów, wielkim ,wzruszającym przeżyciem. Dzięki pomocy i staraniom Pana Krzysztofa Klucznioka ,Prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Leszczyn „Dzwon”, mogliśmy uczcić pamięć pochowanych/jak wynika z posiadanych przez nas archiwalnych dokumentów/ na tym cmentarzu naszych przodków, którzy pracowali na tej ziemi, byli młynarzami ,papiernikami ,wyrabiali sita. Zawierali małżeństwa , rodziły im się tutaj dzieci, które często wcześnie umierały, a także w końcu oni sami odchodzili z tego świata. Jesteśmy wdzięczni wszystkim ludziom ,którzy w taki piękny sposób dbają o to miejsce, będące świadectwem historii Leszczyn. Dla naszej rodziny spotkanie na leszczyńskim cmentarzu było również lekcją historii, sięgnięciem do korzeni, zadumaniem się nad losem naszych przodków.
Wdzięczni jesteśmy także za tabliczkę upamiętniającą naszych Przodków. Bardzo Panu dziękuje za wspaniałe spotkanie. Żałuję, że nie pojechałam z Panem i Marianem Scheithauerem ,żeby zobaczyć Leszczyny. Myślę, że następnym razem ?!
Ewa Gałek Kielce
Krzysztof Kluczniok – Prezes SPL „Dzwon”