LKS Naprzód Żernica: Do wielkiego comebacku zabrakło niewiele. Gwiazda Chudów 3:3 Naprzód
W sobotnie późne popołudnie nasi zawodnicy zameldowali się w Chudowie, gdzie w ramach 4.kolejki Majer A klasy przyszło im zmierzyć się z miejscową Gwiazdą.
Początek spotkania to absolutna dominacja gospodarzy, którzy raz za razem atakują bramkę Krzysztofa Balon, najpierw uderzenie z rzutu wolnego zawodnika rywali ląduje na spojeniu, a chwilę później w 7 minucie meczu długie podanie na naszą lewą stronę, błąd w komunikacji na linii Łajszczak – Kraska i futbolówka ostatecznie trafia do gracza rywali, który wbiega w pole karne, w prosty sposób ogrywa naszych obrońców i uderzeniem w kierunku dalszego słupka daje Gwieździe prowadzenie.
W kolejnych minutach Naprzód niewiele lepiej radzi sobie na boisku, a gospodarze podwyższają prowadzenie, 15 minuta dośrodkowanie z prawego skrzydła trafia idealnie na głowę jednego z niższych zawodników Gwiazdy, który na piątym metrze w obstawie trzech naszych zawodników umieszcza piłkę w siatce.
Dopiero w 20 minucie nasi zawodnicy nie tylko ciałem, ale i duchem meldują się na boisku, przejmują inicjatywę nad tym, co dzieje się na boisku (na co pozwalają też gospodarze usatysfakcjonowani wynikiem). Pierwszą groźną okazją Naprzodu jest uderzenie z wolnego Łukasza Balon, które bramkarz Gwiazdy wybija na rzut rożny, z cornerów Kamila Maja bardzo mocno kotłowało się pod bramką naszych rywali, niestety z większości z nich Naprzód miał pecha, bo albo dobrze interweniował bramkarz Gwiazdy, albo z linii piłkę wybijali zawodnicy z Chudowa, czego nie potrafili gracze Naprzodu, zrobił za nich rywal, który skierował piłkę do własnej siatki, 27 minuta 2:1.
Kiedy nasi zawodnicy złapali kontakt, zaledwie minutę później przeciwnicy strzelają trzeciego gola, szybka kontra (do których w zasadzie już tylko ograniczały się ataki gospodarzy) uderzeni zza szesnastki dobija Krzysiu Balon, do piłki dopadała strzelec pierwszego gola w meczu, który ponownie bardzo prostym zwodem nabiera naszych obrońców i kończy akcję bramką.
Do przerwy nasi gracze szukają drugiego gola, ale piłka nie chciała wpaść do siatki, zagrożenie stwarzały wspomniane rożne, raz goalkeepera Gwiazdy uratowała poprzeczka. Na przerwę nasi zawodnicy schodzą, przegrywają 1:3.
Druga połowa nie mogła zacząć się lepiej, 47 minuta tym razem krótko rozegrany rzut rożny Grzegorz Łajszczak wrzuca piłkę w pole karne, tą po lekkim zamieszaniu w polu karnym ostatecznie z najbliższej odległości w bramce umieszcza Łukasz Balon.
Bramka bardzo budująco podziałała na Naprzód, a demobilizująco na Gwiazdę, której zawodnicy nie za bardzo wiedzieli, co dzieje się na boisku. Napór naszych graczy dał w 62 minucie gola numer 3, piłkę w polu karnym ma Łukasz Balon pierwszy strzał zostaje zablokowany, piłka nadal pozostaje pod jego nogami, a ten uderzeniem ze szpica doprowadza do remisu.
Po tym golu gospodarze są w stanie trochę dłużej utrzymać się przy piłce, jednak nie za wiele przynosi to korzyści w postaci sytuacji podbramkowych. Nasi zawodnicy mają ochotę na gola, który dałby trzy punkty, niestety mimo kilku okazji nie udaje się strzelić czwartej bramki.
W 81 minucie finał swojego show w tym meczu dał sędzia, który słyszał, co chciał i od kogo chciał i tak o to czerwoną kartkę obejrzał Kamil Maj, który zdaniem arbitra użył pod adresem zawodnika Gwiazdy wulgaryzmów, nasz zespół drugi mecz z rzędu musiał sobie radzić w osłabieniu.
Nasi zawodnicy postanowili uszanować punkt, na który w drugiej połowie tak mocno zapracowali i już nie atakowali z tak dużą siłą. Gospodarze w ostatniej akcji mogli przechylić szalę na swoją stronę, na nasze szczęście dośrodkowanie z rożnego spadło pod nogi rywala, a ten z piątego metra przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Mecz kończy się remisem 3:3, z którym wiążą się mieszane uczucia, nasza drużyna przegrywała 0:2 i 1:3, potrafiła doprowadzić do remisu i był argumenty do tego, aby wywieźć z Chudowa trzy punkty, zabrakło zamienianie jednej z doskonałych sytuacji w pierwszej połowie.
Zapraszamy już w środę o 17:30 na domowy mecz z Zamkowcem Toszek.
Gwiazda Chudów – Naprzód Żernica 3:3 (3:1)
(protokół meczowy)
Bramki:
- 1:0 7 min. Jarosław Włodarz
- 2:0 15 min. Piotr Kołodziej
- 2:1 27 min. Tomasz Kieś sam. (as. Kamil Maj)
- 3:1 28 min. Jarosław Włodarz
- 3:2 47 min. Łukasz Balon
- 3:3 62 min. Łukasz Balon
Żółte kartki: 14 min. Adam Pietrzyba, 20 min. Tomasz Kieś, 58 min. Piotr Kołodziej, 63 min. Mateusz Kruszyna, 94 min. Mateusz Kisiel – 17 min. Jakub Czyżewski, 20 min. Łukasz Balon, 53 min. Paweł Kober, 75 min. Grzegorz Łajszczak
Czerwone kartki: 81 min. Kamil Maj (Naprzód)
Gwiazda: Patryk Bytnar – Adam Pietrzyba (65 min. Paweł Sadło), Tomasz Kieś, Łukasz Górczyk, Mateusz Kisiel (K), Mateusz Miczka, Mateusz Kruszyna (68 min. Kamil Gorzawski), Mateusz Adamczyk, Krzysztof Szala (70 min. Marek Słaboń), Piotr Kołodziej, Jarosław Włodarz
Rezerwowi: Marek Związek
Trener: Patrycjusz Botor
Naprzód: Krzysztof Balon – Bartosz Chojnacki, Paweł Kober, Tomasz Kołaciński, Grzegorz Łajszczak (K), Tomasz Sokołowski (73 min. Filip Dudziak), Kamil Maj, Bartosz Kluger, Jakub Czyżewski, Damian Kraska (69 min. Rafał Juszczak), Łukasz Balon (87 min. Patryk Niebrzydowski)
Rezerwowi: Grzegorz Niebrzydowski
Trener: Bartosz Kowal
fot. Dawid Wołoch
Info: naprzodzernica.pl