Procesja konna Żernica – Nieborowice 2018 okiem Tadeusza Puchałki
[…] Chrystus zmartwychwstał, aby człowiek znalazł autentyczne znaczenie istnienia,
aby człowiek żył pełnią życia i aby człowiek żył z Boga i w Bogu[…]
(Jan Paweł II)
Tak więc po smutku, nadszedł długo oczekiwany czas radości.
– Tak też się stało w Gminie Pilchowice.
Już po raz piąty, tradycyjnie w drugi dzień Świat Wielkanocnych u stóp zabytkowego kościoła w Żernicy, tłum mieszkańców okolicznych miejscowości miał okazję podziwiać obchody związane z modlitewnym przemarszem ulicami Żernicy i Nieborowic, barwnego korowodu powozów konnych oraz uroczych dziewcząt dosiadających przepięknie przystrojonych koni.
Po krótkiej modlitwie i błogosławieństwie na drogę – udzielonym przez księży miejscowej parafii, procesja którą prowadziła na koniu z krzyżem Paulina Garczorz – mieszkanka Nieborowic udała się ulicami Żernicy, a dalej polnymi drogami w stronę miejscowości Nieborowice. Po dotarciu na miejsce w kaplicy pw. św. Jadwigi Śląskiej odprawione zostało krótkie nabożeństwo, któremu przewodniczył gospodarz uroczystości proboszcz parafii pw. Św. Michała Archanioła ks. Marek Winiarski w asyście księdza Zbigniewa Rycerza. Na czas nabożeństwa, zgodnie z tradycją krzyż procesyjny został złożony u stóp ołtarza. Po nabożeństwie wierni udali się na plac przedszkolny, tam głos zabrali: Wójt Gminy Pilchowice pan Maciej Gogulla, który wraz ze starostą Powiatu Gliwickiego panem Waldemarem Dombkiem obieli patronatem honorowym tegoroczne uroczystości. Należy dodać, że to zarówno Gmina Pilchowice jak Starostwo Powiatowe są fundatorami nagród oraz okolicznościowych medali. Tuż po wystąpieniu Wójta Gminy, głos zabrał ksiądz Winiarski, wspomniał jak to jeszcze w przeddzień tej pięknej imprezy spoglądał w niebo prosząc Pana Boga, by oszczędził nam śniegu, a tu proszę, zaświeciło słońce i przeżywamy to święto w radosnym, można powiedzieć słonecznym nastroju, dodał także, że cieszy go iż procesja konna w Żernicy rozrasta się z każdym rokiem i niech tak z Bożą pomocą zostanie dodał na koniec. Głos zabrała także jako współgospodarz uroczystości pani Marzanna Kuta Sołtys Nieborowic, oraz dyrektor GOK Pilchowice pan Waldemar Pietrzak. W dalszej części uroczystości, kończącej pobyt w Nieborowicach po tradycyjnym poczęstunku, na którym nie zabrakło śląskich przysmaków, komisja ogłosiła wyniki losowania na najszwarniejszego i wysztiglowanego konika, którą to nagrodę zdobyła najmłodsza amazonka – dziesięcioletnia Karolinka – mieszkanka Żernicy: Kocham konie a z moją Lejdi trudno mi się rozstać.
Karolina – informuje mama dziewczynki, potrafi sobie poradzić z obrządzeniem swojego ukochanego konika. Doskonale zdaje sobie sprawę, że aby go dosiadać trzeba jej na początku zadbać o niego. Radzi sobie nawet z opinkami, choć to niełatwa sztuka i jeszcze często korzysta z pomocy pani instruktor, która nauczyła córkę nie tylko jazdy konnej ale także miłości do zwierząt. Karolinka trenuje w miejscowej stadninie w Żernicy, której właścicielami są państwo Gilner. Trwający kilka godzin, konny przejazd nie stanowi dla niej problemu. Czasami wydaje nam się, że mogłyby z tą jej Lejdi objechać cały świat – kocham to co robię. Konie to moja pasja dodaje Karolina, która prócz nauki i treningu znajduje czas także na udzielanie się w Gminnym Ośrodku Kultury. Miejsce drugie zajęła „Nigeria” – jeździec Wiola. Miejsce III to konie z zaprzęgu „Lokata i Libiarz. W dalszej części pięknej śląskiej biesiady dokonano losowania złotej sztabki, której szczęśliwym właścicielem został zasłużony uczestnik konnych procesji pan Gilner z Żernicy.
Nie byłoby odradzania się dawnych górnośląskich tradycji gdyby nie poświęcenie Ingemara Klossa zakochanego na zabój w Górnym Śląsku i ludziach, rdzennych jego mieszkańcach, a także pana Norberta Dyki.
– Nie byłoby tego wszystkiego bez ludzi, którym ta ziemia jest bliska i droga. Bez Wójta Gminy i Jego zrozumienia dla ludzkich potrzeb, pani sekretarz Dagmary Dzida, która angażuje się w życie gminy tak bardzo jak tylko jest to możliwe, należy także pamiętać o pracownikach UG, pani Sołtys Marzannie Kuta oddanej swoim mieszkańcom, Radzie Sołeckiej a także miejscowej parafii, która chętnie podejmuje trudne zadanie jako gospodarz corocznych procesji, a także zaangażowania Gminnego Ośrodka Kultury. – Oto ludzie, dzięki którym nasze tradycje, także te, które mają swoje korzenie w Bawarii, a u nas zadomowiły się na dobre, trwają i trwać będą dodaje na koniec rozmowy pan Kloss.
Nie wolno zapominać o paniach z KGW Żernica, które na co dzień angażują się w życie nie tylko swojej miejscowości ale także stanowią piękna wizytówkę gminy. Bo Górny Śląsk to wiara na początku, a zaraz potem rodzina i nasza kultura, i piękne śląskie stroje, bez nich to święto nie byłoby takie jak być powinno, pani prezes Genowefa Suchecka podobnie jak pani Anna Surdel i członkowie Stowarzyszenia Pilchowiczanie Pilchowiczanom są zawsze tam gdzie być powinni – tak też było i tym razem.
materiał przygotował: Tadeusz Puchałka