„Babcia i dziadek to dobrzy inwestorzy” radzi Zdzisław Nabiałek
Tydzień temu świętowaliśmy Dzień Babci i Dziadka – osób, które są nie do przecenienia. Kiedyś usłyszałem bardzo fajną definicję babci – to taka druga mama tylko na więcej pozwala. Oczywiście dużo jest w tej definicji prawdy – babcia nie będzie zwracała uwagi na zawartość cukru w cukrze i chętnie poczęstuje swoje wnuki batonikami. Na domiar złego najczęściej przed posiłkiem właśnie szykowanym przed rodzica. Niejednokrotnie babcie spędzają więcej czasu z dziećmi niż powszechnie zapracowani rodzice. Bardzo często babcia czy dziadek jest też bardziej zapobiegliwy niż rodzic i postanawia zadbać o lepszy start w dorosłe życie przez swe pociechy. I nie chodzi o kieszonkowe wręczane przy spotkaniach z wnukami a o regularne oszczędzanie. Nie jest jednak łatwo dla tych osób znaleźć odpowiedni produkt.Bardzo ważne a czasem najważniejsze, dla babci czy dziadka jest to, żeby umowa zawarta była właśnie z nimi i żeby nazwisko babci czy dziadka widoczne było na polisie czy innym dokumencie potwierdzającym otwarcie programu oszczędnościowego. Najczęściej banki, towarzystwa funduszy inwestycyjnych czy towarzystwa ubezpieczeniowe, oferują rozwiązania, gdzie rodzic albo opiekun prawny może zawrzeć taką umowę. Naprzeciw tym oczekiwaniom wyszło towarzystwo ubezpieczeniowe Aviva ze swym ubezpieczeniem posagowym JuniorGo.W produkcie tym osobą zawierającą umowę, mogą być babcia albo dziadek i ich nazwisko widnieje na polisie. Co więcej, ponieważ występują oni w roli ubezpieczającego, to są właścicielami oszczędzanych środków, aż do momentu zakończenia umowy. Oznacza to, że ich pieniądze, są bezpieczne przed zakusami rodziców dziecka i samych dzieci. Wiadomo, że największym problemem w oszczędzaniu jest dyscyplina finansowa i uleganie licznym pokusom na wydanie zgromadzonych pieniędzy wcześniej. W JuniorGo dziecko dostaje zgromadzone pieniądze po zakończeniu umowy i może wtedy je wydać na dowolny cel. Będą to albo studia, albo pierwszy samochód, a może wesele lub wkład do pierwszego mieszkania.Ponieważ JuniorGo to ubezpieczenie posagowe to oznacza, że oprócz oszczędzania środków dla dziecka zawiera też część ubezpieczeniową. Ubezpieczonym mogą być rodzice i dziecko. Mogą oni być ubezpieczeni na życie, od następstw nieszczęśliwych wypadków, leczenia szpitalnego i poważnych zachorowań. Warto ubezpieczyć dziecko, aby w razie choroby czy wypadku mieć środki na leczenie. Najważniejsze jest jednak ubezpieczenie na życie rodzica – gdyby on zmarł to drugi rodzic może mieć środki na wychowanie dziecka. Tego nie zapewni program oszczędnościowy w banku.Produkt jest bardzo elastyczny i przez to daje wiele różnych możliwości. Zawierającymi umowę mogą też być rodzice. Składka jest elastyczna i przystępna nawet dla babci czy dziadka na emeryturze.
Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam serdecznie pozostając do Państwa dyspozycji:
Zdzisław Nabiałek
Ubezpieczenia – Inwestycje – Emerytury
tel. kom.: +48 600 713 249
nabialek.zdzislaw@aviva.com.pl
http://www.aviva.com.pl/znabialek
ID 42080
Zapraszamy również do zapoznania się z poprzednimi historiami:
„Polisa łez nie otrze, ale załatwi wiele trudnych spraw finansowych”