Ciekawostki z ...RegionSport i rekreacja

Rowerem bezpiecznie do szkoły

Pierwszy dzień szkoły już za nami. By nieco wydłużyć wakacyjny nastrój, uczniowie mogę zamienić dojazd autobusem lub samochodem na wycieczkę rowerową. Eksperci Bike Atelier podpowiadają jak się przygotować, by taki dojazd był bezpieczny.

Jak przekonują naukowcy z Uniwersytetu Kopenhaskiego i Uniwersytetu Aarhus w Danii, uczniowie, którzy aktywnie docierają do szkoły (rowerem lub pieszo) są bardziej skoncentrowani podczas lekcji, lepiej chłoną wiedzę i robią szybsze postępy niż ci, którzy dojeżdżają komunikacją miejską lub są podwożone przez rodziców samochodem. Jest to zatem ważny argument przemawiający za wyborem dwukołowego środka transportu. Argumentem przeciwko – według wielu rodziców – jest większe ryzyko. Ryzyko to można jednak zniwelować poprzez odpowiednie przygotowania i zaplanowanie spokojnej trasy. 

Na rowerze do klasy – liczby

Stowarzyszenie Akcja Miasto we Wrocławiu przeprowadziło ankietę w 4 szkołach podstawowych, z których wynika, że aż 45% dzieci jest codziennie dowożonych do szkoły samochodem, 15% często, a 18% od czasu do czasu. Jeśli szkoła byłaby mocno oddalona od miejsca zamieszkania, liczby te byłyby zrozumiałe, jednak aż 60% ankietowanych mieszkało w odległości poniżej 1 kilometra (80% w odległości do 2km). Są to dane alarmujące, gdyż dzieci szybko nabierają nawyków i gdy wejdą w dorosłość trudno będzie im je zmienić. Może to później wpłynąć na ich zdrowie i styl życia. 

O tym, że dojazd rowerem do szkoły może być bezpieczny świadczy akcja „Rowerowy Maj”, podczas której promowano jazdę do szkół w sposób aktywny, na rowerach, hulajnogach, rolkach czy też deskorolce. Została ona zainicjowana w Gdańsku, a później dołączyło 19 innych miejscowości. Łącznie w akcji wzięło udział ponad 138 tysięcy dzieciaków i frekwencja we wszystkich szkołach uczestniczących w tym przedsięwzięciu wyniosła 40%. Podczas akcji nie zanotowano poważniejszych wypadków, czy incydentów.

Jak się przygotować?

– Decyzja dotycząca transportu należy oczywiście do opiekunów, którzy najlepiej wiedzą jakie są możliwości psychofizyczne dziecka i czy jest w ogóle możliwy dojazd do szkoły mniej uczęszczanymi drogami lub parkową uliczką. Co innego 1-kilometrowa przejażdżka przez park, a co innego 15-kilometrowy maraton, po drogach publicznych. Rodzice powinni jednak brać też pod uwagę szerzące się zjawisko nadwagi i otyłości wśród najmłodszych oraz ich coraz niższy poziom ogólnej sprawności – tłumaczy Marcin Stypka z sieci specjalistycznych sklepów rowerowych Bike Atelier.

Rower to frajda, wolność, ważny element dzieciństwa i okazja do zrelaksowania się przed stresującymi zajęciami. To również nauka odpowiedzialności, dlatego przed wyjazdem należy pamiętać o kilku podstawowych kwestiach:

  1. Zgodnie z kodeksem ruchu drogowego, dzieci w wieku do 10 lat mogą jeździć rowerem tylko pod opieką dorosłego i tylko po chodniku, parkach lub lasach. Natomiast dzieci starsze niż 10 lat mogą poruszać się już samodzielnie po drogach publicznych o ile mają kartę rowerową. Przeznaczona jest ona dla osób w wieku 10-18 lat i najczęściej można ją bezpłatnie wyrobić w szkole, poprzez zdanie egzaminu. Jeśli droga do szkoły prowadzi ścieżkami w parku lub lasem (tam kodeks drogowy nie obowiązuje), karta rowerowa nie jest wymagana. Warto jednak już od najmłodszych lat wpajać zasady obowiązujące na drodze.
  2. Po wakacjach dni robią się coraz krótsze, więc jeszcze większe znaczenie będzie miało prawidłowe oświetlenie. Absolutne minimum, wymagane przez prawo, to zamontowane światło odblaskowe barwy czerwonej z tyłu, a po zmroku jedna lampka z przodu (biała lub żółta) oraz jedna lampka z tyłu (czerwona), świecąca światłem ciągłym lub migającym. Dla bezpieczeństwa dzieci, oświetlenie może być włączone również w ciągu dnia, by były one lepiej widoczne na drodze. Zdecydowanie warto wyposażyć rowerzystę także w dodatkowe elementy odblaskowe (np. kamizelka). Posiadanie dzwonka jest natomiast obowiązkiem wpisanym do polskich przepisów. Niech dzwonek lekcyjny nie będzie jedynym, z którym nasze dzieci będą miały do czynienia.
  3. Co prawda nie jest to wymagane prawnie, ale trudno wyobrazić sobie, by dziecko mogło wyjechać w drogę bez poprawnie założonego kasku. – Powinien on ściśle przylegać do głowy, ale nie uciskać jej za mocno. Jego przednia krawędź powinna znajdować się ok. 1-1,5cm nad brwiami,  osłaniając również czoło. Kask nie powinien ruszać się na boki, ani do przodu i do tyłu. Umożliwi to odpowiedni system regulacji – tłumaczy ekspert Bike Atelier. – Jeśli nie mamy jeszcze kasku to warto go teraz zakupić, gdyż po sezonie ceny są niższe – dodaje.
  4. Przejazd do szkoły powinien być jak najbezpieczniejszy, więc warto wcześniej z dzieckiem opracować plan trasy. Nie musi to być najkrótsza droga, tylko taka o najmniejszym natężeniu ruchu samochodów, najlepiej poprowadzona po drodze rowerowej. Wybierzmy się na testową przejażdżkę. Będziemy mieć pewność, że młody rowerzysta wie jak zachować się w każdym fragmencie trasy, a w przypadku jakiejś nieplanowanej „przeszkody” wspólnie ustalicie, jakich dokonać modyfikacji. Taka przejażdżka może być również okazją do tego, by zobaczyć, czy dziecko zna przepisy, ma kontrolę nad rowerem, wie jak sygnalizować manewry i jak postępować, by jego jazda była przewidywalna dla innych kierowców. Jeśli coś wzbudza zaniepokojenie, należy wytłumacz i przećwicz z dzieckiem te elementy jazdy, z którymi ma problemy.
  5. Przed rokiem szkolnym warto oddać rower do serwisu, po wakacyjnej eksploatacji. Będziemy mieć wtedy pewność, że dziecko ruszy w drogę do szkoły na sprawnym i pewnym sprzęcie.
  6. Skonsultuj się ze szkołą, czy istnieje bezpieczne, strzeżone miejsce, w którym można zaparkować rower na czas trwania lekcji. Zaopatrz dziecko w dobrej jakości zapięcie, najlepiej typu U-Lock i upewnij się, że wie, jak je zapiąć, by uniemożliwić kradzież (przypinamy ramę, nie koło, które łatwo odkręcić).

fot. bikeatelier.pl