InformacjeKnurówKultura i rozrywka

Warszawa/Knurów: Wojciech Bojanowski laureatem Telekamery 2023

W czwartkowy wieczór w Teatrze Capitol w Warszawie odbyła się uroczysta gala z okazji plebiscytu Telekamery Tele Tygodnia 2023. Była to już 26. edycja konkursu, w którym przyznawane są nagrody za osiągnięcia telewizyjne. Zwycięzców w poszczególnych kategoriach wybierają telewidzowie, a jednym z laureatów tegorocznego rozdania Telekamer został Wojciech Bojanowski z Knurowa, który na co dzień jest dziennikarzem stacji TVN. Reporter otrzymał statuetkę w kategorii „Informacje / Publicystyka”.

Wojciech Bojanowski to znany i ceniony dziennikarz od zadań specjalnych. Swoje młodzieńcze lata spędził się w Knurowie, gdzie wychowywał się i dorastał. Gdy dziennikarz zdobył w 2020 roku nagrodę Grand Press za Reportaż Telewizyjny „Niech toną” o obojętności Europy wobec dramatu uchodźców, podczas odbioru statuetki podziękował rodzicom i pozdrowił miejscowość, w której się wychował. Przy różnych okazjach często podkreśla swoje związki z Knurowem.

Bojanowski urodził się w roku 1984. Jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie gdzie ukończył kierunek Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Od 2007 roku związany z TVN i TVN24. Autor wielu reportaży i filmów dokumentalnych. Zajmuje się tematyką zagraniczną i dziennikarstwem śledczym. Jego najbardziej znanymi reportażami oprócz wcześniej wspomnianym „Niech toną” są: „Droga przez piekło” – dokument o migrantach, uchodźcach i polskich kierowcach, „Śmierć w komisariacie” – reportaż o śmierci Igora Stachowiaka, „Brazylijska wojna futbolowa” – dokument o gangach narkotykowych i przygotowaniach Brazylii do Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2014 roku, czy „Słowiańska gra w wojnę” – reportaż o wojnie domowej w Donbasie na Ukrainie w 2014 roku.

Relacjonował wydarzenia z Brazylii, Nepalu, Kolumbii, Senegalu czy Tajlandii. Wojciech Bojanowski zanim został dziennikarzem telewizyjnym, pisał reportaże prasowe, między innymi dla „Newsweeka” czy „Dużego Formatu”. Tuż po słynnej relacji na żywo podczas ostrzału budynku w pobliżu wieży telewizyjnej w Kijowie, którą oglądali widzowie, Bojanowski postanowił szybko uspokoić internautów publikując wpis na swoim Instagramie: „Kiedy nagrywaliśmy dziś w Kijowie jeden z posterunków Gwardii Narodowej, nad głowami przeleciały nam dwie rakiety typu Cruise, które trafiły w gmach ukraińskiej telewizji na Babim Jarze. Zginęło pięciu cywilów, pięć kolejnych osób zostało rannych. Na dziś kończymy już zdjęcia i jesteśmy w bezpiecznym miejscu”.

Wojciech Bojanowski jest nazywany dziennikarskim komandosem. Stara się być w centrum wydarzeń by w sposób rzetelny przekazywać informacje dla widzów. Jako dziecko nie myślał o tym, by być dziennikarzem. Chciał zostać… rolnikiem albo filozofem. Gdy po studiach wyjechał do Warszawy aby znaleźć zatrudnienie w jakiejkolwiek redakcji postanowił zamieszkać w… namiocie.

Dziś jest cenionym dziennikarzem. Uważa, że to najpiękniejszy zawód na świecie, choć kilkukrotnie już w swoim życiu zawodowym spojrzał bezpośredniemu zagrożeniu utraty życia czy zdrowia prosto w oczy.

AW

Fot. Kadr z TVN24