Sport i rekreacja

Pierwsza porażka seniorów siatkarskiego TKKF-u Szczygłowice

 
Piątkowy wieczór dla zawodników TKKF-u Szczygłowice walczących w Rybnickiej Lidze Siatkówki nie był szczęśliwy. Wyprawa do Chałupek do hali miejscowego Impacto LKS zakończyła się dla knurowian porażką 0:3. W każdym z setów TKKF dzielnie walczył, a wynik końcowy ustalał się w końcówkach.
Cztery wygrane z rzędu – oto tegoroczny rekord w liczbie zwycięstw z rzędu seniorów szczygłowickiego TKKF-u. Passa ta została niestety przerwa przez zespół Impacto LKS Chałupki, który postawił siatkarzom z Knurowa trudne warunki. Jadąc pod czeską granicę knurowianie wiedzieli, że czeka ich trudny mecz, jednak w zespole panowało bojowe nastawienie. Początek pojedynku obfitował w dużą liczbę błędów własnych z obu stron. Siatkarze z Chałupek psuli mnóstwo zagrywek, natomiast w grze TKKF szwankowała obrona i blok. Taki obraz spotkanie miało mniej więcej do połowy premierowego seta – wtedy to gospodarze przestali psuć zagrywki, a na parkiecie zawiązywało się więcej akcji (14:14, 17:17). W końcówce lekką przewagę uzyskali gracze Impacto, lecz knurowianie za sprawą ataków Michała Nieslera i Pawła Smyczka doprowadzili do remisu (23:23), a nawet jako pierwsi mieli szansę na wygranie seta (24:23). Po nie wykorzystaniu czterech piłek setowych TKKF przegrał dwie akcje z rzędu i to Impacto cieszyło się z wygranej 29:27.
W drugim secie równa gra okraszona sporą ilością błędów trwała do stanu 10:7 dla gospodarzy. W kolejnych piłkach TKKF wrzucił drugi bieg – w zagrywce błysnął Jacek Słabisz, a w ataku piłki kończył Niesler (12:11). Przed decydującą częścią gry knurowianie prowadzili 19:16 i… coś w ich grze się zacięło. Gospodarze zagrali prostą, ale do bólu skuteczną siatkówkę i odwrócili losy seta wygrywając 25:22. Porażka wyraźnie podcięła skrzydła drużynie z Knurowa, która słabo wystartowała w trzecim secie. Na szczęście coraz lepsza postawa w obronie i punktowe kontry umożliwiły TKKF-owi dogonienie przeciwników i wyjście na prowadzenie 16:14. W przyjęciu dobrze spisywał się Artur Hanak, na środku dwoma soczystymi uderzeniami popisał się Słabisz, a na siatce kilka cennych wybloków zaliczył Bartłomiej Gazda i wynik był bardzo korzystny – 23:20. Po raz drugi w tym meczu TKKF się „zaciął”. Będąc o krok od wygranego seta (24:22) nie potrafił potwierdzić swojej wyższości i przegrał 24:26, a w całym spotkaniu 0:3.
Spodziewaliśmy się trudnego meczu, chociażby ze względu na bardzo specyficzną, małą halę, w której grają rywale, ale nie bylismy gotowi na porażkę w trzech setach. Zagraliśmy słaby mecz w kilku elementach i niestety nie potrafiliśmy zdobyć 1-2 punktów w kluczowych momentach setów. Bardzo szkoda straconych punktów, bo chyba każdy z graczy czuł wielki zawód po ostatnim gwizdku sędziego. Liczę, że w czwartek w meczu z Fundacją EDF Rybnik w naszej hali znów pokażemy naszą siłę – powiedział opiekun zespołu, Przemysław Rokitowski.
Impacto ŁKS Chałupki – TKKF Szczygłowice 3:0
(29:27, 25:22, 26:24)
Skład TKKF-u: Smyczek, Półchłopek, Niesler, Słabisz, Kiseła, Gazda, Piekielnik (libero) oraz Hanak, Cuber G., Rokitowski (libero)