akcje charytatywneKnurówNewsy

Charytatywnie: Leczenie Krzyśka

Witajcie Kochani!

Błagamy o pomoc dla naszego kochanego Krzyśka! Ratujmy go! On musi dla nas żyć! Nie wyobrażamy sobie życia bez niego!

Byliśmy szczęśliwą, kochającą się rodziną: nasz Krzyś, żona Asia oraz dwaj dorośli synowie – Adam (21 lat), który studiuje Informatykę na Politechnice Śląskiej i Michał (19 lat), który także studiuje na Politechnice Śląskiej, ale Inżynierię Produkcji. U nas życie toczyło się normalnie, jak u każdego. Krzysiek spełniał się zawodowo – przez 23 lata był instruktorem nauki jazdy. Bardzo kochał swoją pracę… Do czasu…, gdy pod koniec 2018 roku (w Sylwestra) dostał potwornego bólu głowy, któremu towarzyszyły silne zawroty.

Został skierowany na TK głowy. Wynik powalił wszystkich z nóg… Okazało się, że ma około 4-centymetrowgo guza mózgu… Nasze szczęście prysło…

27 lutego Krzyś przeszedł operację trwającą 6 godzin, która była dla niego bardzo ryzykowna (mogły zostać uszkodzone nerwy odpowiadające za mowę, wzrok, słuch, a także te odpowiadające za ruchy kończyn.

W ciągłym niepokoju czekaliśmy na wynik z pobranego podczas operacji materiału. Otrzymaliśmy dwa wyniki, ale one nie dawały podstaw do rozpoznania nowotworu.

Krzyś został skierowany na MR (na Onkologię w Gliwicach). Ze strachem czekaliśmy na wynik badania.

30 kwietnia w odebranym wyniku guz odrósł i był jeszcze większych rozmiarów…

8 maja Krzysiek przeszedł drugą operację, którą również można zaliczyć do ryzykownych, ale i udanych (operacja ta była nawet bardziej ryzykowna niż pierwsza; szanse wyjścia Krzyśka z tego cało były jeszcze mniejsze). Ogarniała nas ogromna radość do momentu… Do momentu, kiedy odebraliśmy wynik z pobranego materiału podczas drugiej operacji… Okazało się, że ten guz to glejak IV stopnia… Najgorsze co mogło w tamtym czasie nam się przytrafić… Lekarz zapytał nas, czy wiemy jakie są rokowania – około 14 miesięcy życia… Świat wywrócił się nam do góry nogami… Byliśmy bezradni, bezsilni, ale wiedzieliśmy, że nie możemy się poddać, tylko musimy działać!

Krzysia skierowano na onkologię, spędził tam 6 tygodni… Przeszedł radio- i chemioterapię. Ma już za sobą 6 cykli chemii. W międzyczasie miał 2 razy MR. Z drugiego rezonansu wyszła progresja choroby. Po raz kolejny jesteśmy załamani, ale wiemy, że nie możemy się poddać i walczymy dalej, a zarazem wierzymy, że może nastąpi jakiś cud – bardzo w to wierzymy!

KOCHANI! Dlatego błagamy o WASZĄ POMOC! Prosimy o wsparcie wszystkich tych, którym serducho bije mocno i jest wrażliwe na nieszczęście bliźniego.

Koszt leczenia przerasta nasze możliwości finansowe (chcemy wspomóc organizm Krzyśka lekiem CBD), a do tego dochodzą wszelkie wspomagające organizm witaminy, odżywki oraz odpowiednia dieta. Moja pensja i „marne” świadczenie rehabilitacyjne Krzyśka nie są w stanie utrzymać naszej rodziny, a do tego nasi synowie studiują – co także wiąże się z wydatkami.

Mamy nadzieję, że guz się zmniejszy, a może wtedy mogłaby zostać przeprowadzona kolejna operacja. Całe to leczenie to ogromny koszt.

Jeśli udałoby się zebrać pieniążki, to może Krzysiek mógłby leczyć się za granicą, ale bez Waszej pomocy jest to niemożliwe.

Nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo boli taka sytuacja w życiu, gdy musimy wspierać naszą najukochańszą osobę, a samym nam nie jest łatwo pogodzić się z tak ciężką chorobą… Nie życzymy tego nikomu… Naprawdę nikomu…

Zmieniły się nasze perspektywy na życie, nasze priorytety, wszystko zmieniło się o 180˚… W lipcu 2018r. mieliśmy jechać na urlop tak jak inni, ale niestety nie wypaliło…

Krzysiek swoje 50-te urodziny spędził na onkologii, co bardzo przeżywał, a mimo wszystko nie dawał po sobie znać.

Jeszcze raz bardzo Was prosimy o pomoc Kochani! Krzysiek ma po co i dla kogo żyć! Przed nim wiele pięknych chwil w życiu, m.in. obrona tytułu inżyniera przez starszego syna, która nastąpi już niebawem, a także jego ślub w przyszłym roku.

 

 

ps.

Michał – to facet który współpracuje z naszym portalem. Resztę rodziny i oczywiście samego Krzyśka, znamy już od wielu lat.

Dlatego też PROSIMY O POMOC !

 

Link po naciśnięciu na zdjęcie poniżej