Kultura i rozrywkaRegion

Akademia po szychcie – Polscy górnicy na obczyźnie

Wykład który poprowadził dr Zenon Szmidtke w dniu 25 lutego 2016 r odbył się w sali konferencyjnej Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu.

Podczas prelekcji został poruszony temat; ,,Reemigracja polskich górników po II wojnie światowej z Francji, Belgii i Zagłębia Ruhry na teren Górnośląskiego Zagłębia Węglowego”.

Temat na czasie, bowiem historia jakby zataczała krąg. Mamy wrażenie, że znów Polacy tak jak przed kilkudziesięciu laty opuszczają ojczyznę w poszukiwaniu szczęścia, szukając poza granicami Polski spokoju i stabilizacji.
Górnictwo, Śląsk, emigracja i wszystko co jest z tym związane, budzi dziś w społeczeństwie duże emocje. Dla wielu wszystkie te trzy słowa które zostały zapisane (patrz powyżej) są niepotrzebne. Śląsk, a co najważniejsze górnictwo, są hamulcem rozwoju i stanowią kulę u nogi dalszego postępu w kraju.
W mediach wrze od tego rodzaju i podobnych opinii. Gdzie szukać prawdy, co zrobić by było lepiej i jak tego dokonać by surowiec który leży pod naszymi nogami (dosłownie) jak kiedyś stał się nie tylko paliwem ale dobrym towarem ze sprzedaży którego można czerpać większe lub mniejsze zyski.
Warto czasami zanim jeszcze zaczniemy podejmować ,,ważkie” decyzje w sprawach poprawiania sytuacji gospodarczej regionu, zapoznać się nieco z historią.

W jaki sposób, kiedyś radzono sobie z problemami. Historia mówi, że wędrówka za chlebem i pracą, to u nas nic nowego. Prelekcja a raczej jej temat przypomniał słuchaczom o czasach kiedy to, głównie mężczyźni zostawiali rodziny i wyjeżdżali nie widząc żadnych szans na poprawienie bytu swojej rodziny w kraju. Mając nadzieję, że sytuacja jest na tyle stabilna w ojczyźnie, że można wracać – wracali i jak wspominał prelegent niejednokrotnie ogarniało powracających ludzi rozczarowanie. Nie zawsze przyjmowani byli życzliwie, bywało, że załamani opuszczali kraj po raz kolejny, by nigdy już nie powrócić. Podkreślono iż powracający ludzie, byli jak woda potrzebna do życia człowiekowi.

12799035_1040470396006178_9137221092802464510_n

Wielu mężczyzn nie powróciło z wojny, a tych którym to się udało, Rosjanie wywieźli na wschód. W śląskich kopalniach pracowały kobiety, więc każda męska dłoń była na wagę złota.
Warto w tym miejscu przytoczyć wypowiedź reemigranta o motywach powrotu do kraju;
,,Polacy emigrowali, bo w kraju nie mieli pracy i nie było swobody. Gdy się wojna skończyła i dowiedzieliśmy się, że mamy w Polsce swój rząd[…] Od razu się zaczął pęd do powrotu[…]
Dziś słowa te niewiele znaczą, wtedy jednak, trawiła ludzi tęsknota, i to wszystko czego my dziś nie rozumiemy. Być wreszcie na swoim…
Czy aby znów historia się nie powtarza, czy stać nas na to, aby zakończyć exodus młodych ludzi w poszukiwaniu lepszych warunków życia… Spotkania takie jak w muzeum zabrzańskim nie dadzą z pewnością odpowiedzi na to co zrobić, aby sprostać tym trudnościom z którymi przychodzi nam się mierzyć. Z pewnością jednak, pozwolą na poznanie historii życia ludzi, którzy opuszczali kraj za chlebem a później pamiętając skąd wyjeżdżali – wracali, by zostać i pracować na swoim i dla swoich. wielu z nich, rozczarowanych tym co zastali, opuszczali ojczystą ziemię na zawsze…

Historia w wielu przypadkach potrafi wskazać prawidłowy kierunek, czego powinniśmy unikać, czego się wystrzegać, a co brać za wzór i przykład postępowania. W dyskusji po wykładzie padło wiele pytań, czy aby nie jest tak, że zbyt pochopnie oddajemy potencjał rodzimego przemysłu w obce ręce?… Czy aby nie powinniśmy twardo stanąć na stanowisku gospodarza na swoim podwórku, który serdecznie wita gości, lecz daje im do zrozumienia, że od tej chwili zmuszeni są do podporządkowania się naszym polskim zasadom, kulturze, polityce itd.
Historia jasno pokazuje dramatyczne losy emigracji polskiej w krajach zachodnich, Francji, Belgii, czy Niemczech. Podobnie jest dziś, nikt nie pyta Polaka o zdanie. Jesteś u nas gościem, więc postępować będziesz według naszych zasad. Nie potrafisz się podporządkować – no to masz problem. Czy aby nie jest tak, że my u siebie działamy akurat odwrotnie, nie bacząc na zagrożenia, chłoniemy wszystko co oferują nam nasi sąsiedzi. Tak postępując spychamy samych siebie na margines.
Stworzyć mądrą politykę ,,swojego portfela”, to trudne lecz nie jest nie wykonalne. Za wszelką cenę należy zapobiec dramatom dzisiejszych emigrantów, rozbite rodziny, tęsknota. Dziesiątki polskich rodzin w których dzieci pozbawione zostały miłości obojga rodziców, bo rozłąka sprawiła, że jedno z nich będąc daleko od domu, postanowiło zmienić całkowicie swoje życie, nie bacząc na dramat kochającego partnera i gromadki dzieci pozbawionej ojcowskiej miłości na przykład. Oto problemy dzisiejszej emigracji.
Podobnie było przed kilkudziesięciu laty, czy nie dość mamy zatem przykładów które powinny nam wskazać drogę właściwego postępowania?…

10933764_1040470592672825_3705664662202371772_n

Na podstawie historycznych już w tej chwili wspomnień, udowodnijmy sobie samym, że jeszcze nas na coś stać, jeszcze nie zostaliśmy ubezwłasnowolnieni. Odczyty, prelekcje, wykłady, to także czas na odrobinę refleksji, zastanowienia, przemyślenia i podzielenia się ze swoimi poglądami. Na podstawie, historycznych doświadczeń spróbować wypracować swój rodzimy plan ratowania tego co jeszcze nam zostało.
Wykład w dniu 25 lutego tak naprawdę się nie skończył, powinien trwać dopóty – dopóki nie zrozumiemy, że trzeba nam zacząć gospodarować i rozporządzać samym na swoim polskim i śląskim gospodarstwie.

Relacja : Tadeusz Puchałka

12495254_1040470386006179_9209982759624276878_n 12376783_1040470512672833_6467161002780894376_n