Tradycyjnie uroczyste pożegnanie sztafety odbyło się z C.H.Merkury. Sztafetę w asyście honorowej motocyklistów żegnali mieszkańcy miasta. Wśród sympatyków nie zabrakło prezesa Lokatorsko-Własnościowej Spółdzielni Mieszkaniowej – Eugeniusza Jurczygi oraz przedstawicielki Starostwa Powiatowego w Gliwicach w osobie wicestarosty – Ewy Jurczygi. Wśród mieszkańców zauważyliśmy również radnego Mariana Gruszkę oraz byłą radną Teresę Kocierz.
W specjalnie do wydarzenia przygotowanym samochodzie sztafecie biegowej przygrywał zespół The Cumpels i przyjaciele.
Całość kawalkady biegowej skutecznie okrasiła od lat wspierająca tę formę promocji grupa motocyklistów z naszego miasta.
Lider sztafety Bogdan Leśniowski wyjaśnił mieszkańcom cel jaki przyświeca sztafecie. Sztafeta ta jest wyjątkowa. Razem z uczestnikami wystartował 12- letni niepełnosprawny Maciek Jach razem z tata Pawłem na bardzo długą 460 km trasę. Bogdan Leśniowski opisał to tak:
„Maciek jest 12 -letnim niepełnosprawnym chłopakiem, który czerpie radość z życia po przez udział w rozlicznych imprezach biegowych, pomaga mu w tym jego tata, Paweł. Maciek nie może samodzielnie chodzić, ale za pomocą specjalnego wózka uczestniczy razem z tatą w półmaratonach, maratonach, biegach górskich. Od kilku lat organizują we Wrocławiu bieg „Maciek biega” wspierający inne dzieci niepełnosprawne, zbierając fundusze na zakup wózków inwalidzkich. Rok temu pobiegli razem z tatą z nami na części trasy, ale to co później się stało na scenie woodstockowej przerosło nasze i Pawła oczekiwania… Jurek Owsiak, zawsze wrażliwy na osoby niepełnosprawne, przywitał się z Maćkiem na scenie, a później ku radości Maćka powiedział: podnieście Maćka do góry, niech cały Woodstock go zobaczy…
Czy są piękniejsze chwile? „