akcje charytatywneZabrze

POMOC POTRZEBNA OD ZARAZ Coraz trudniej o współczucie i odrobinę poświęcenia dla drugiej osoby? w felietonie Tadeusza Puchałki

                                                                 POMOC POTRZEBNA OD ZARAZ

Coraz trudniej o współczucie i odrobinę poświęcenia dla  drugiej osoby?

Oby można było użyć słowa – nieprawda, wcale tak nie jest, odpowiadając na wyżej zadane pytanie, jednak okrutny los, który pisze niejednokrotnie scenariusz naszego życia zdaje się potwierdzać stwierdzenie, że niestety liczba  osób, a także całych rodzin zepchniętych na margines życia rośnie, a nasze serca jakby stawały się skute lodem. Często bywa, że nader skomplikowane przepisy miast pomagać wręcz przeszkadzają w udzieleniu natychmiastowej pomocy…(Gubimy się w gąszczu przepisów, i nie będąc pewnym czy aby nie przekraczamy prawa, z obawy przed tym, przerywamy akcje pomocy w pół drogi)

W czasach kiedy to rządzą światem nie do końca zrozumiałe przepisy, rośnie liczba ludzkich dramatów, których mogłoby nie być lub przynajmniej nie były by one tak bolesne, gdyby tylko w sposób bardziej ludzki spoglądano na los człowieka. O krańcowo trudnej sytuacji, która dotknęła jedną z rodzin w Zabrzu chcemy dziś opowiedzieć a przy tym prosić szanownych państwa o wsparcie w akcji pomocy dla tej rodziny;

Katastrofalna sytuacja jaka w tej chwili ma miejsce w rodzinie państwa Zimon wymaga natychmiastowej pomocy, i to w najróżniejszej formie, brak dosłownie wszystkiego. Możliwości pomocy fundacji także już się kończą:

Ojciec rodziny pan Zdzisław choruje na nowotwór złośliwy gruczołu krokowego z przerzutami na kości. –  Mama pani Beata choruje na nadciśnienie, jaskrę oraz zwyrodnienie kręgosłupa. Przeszła operację guza miednicy.. Ich 15 letni syn choruje na astmę oskrzelową, refluks żołądkowo – przełykowy, ma zeza rozbieżnego obydwu oczu. Rodzina na utrzymaniu ma jeszcze jednego syna, oboje się uczą. Pieniędzy w tej chwili brakuje dosłownie na wszystko. Zakup opału to marzenia, brak już środków na jedzenie a nawet na leki i bardzo drogie leczenie. (Nie ogrzewane mieszkanie to kolejne śmiertelne zagrożenie dla ciężko chorego człowieka, ponieważ osłabiony organizm nie zniósłby podania antybiotyków w przypadku zwykłego przeziębienia).

Pani Beata odbiera zasiłek  (opieka  na męża 520 złotych), a komisja kwalifikacyjna nie wyraziła zgody na podjęcie zatrudnienia, bowiem stwierdzono u tej pani  dolegliwość eliminującą jej osobę mając na uwadze podjęcie pracy (sprawa w sądzie  co do wyjaśnienia tej kwestii jest w toku). Sytuacja niezrozumiała, lecz na tą chwilę  podjęcie zatrudnienia przez panią Beatę jest niemożliwe. Czas pracuje na niekorzyść pani Beaty ponieważ postępująca jaskra już niedługo może spowodować całkowitą utratę wzroku.

O pomoc do ludzi dobrej woli zwraca się nie tylko rodzina ale sama  Fundacja „Piastun – Wyrównywanie Szans”, organizacja ta od długiego czasu opiekuje się wspomnianą rodziną, lecz możliwości tejże organizacji kurczą się, a problem niestety narasta;

W notatce informacyjnej czytamy między innymi; […] W realizację naszych zadań wkładamy własne siły i środki, lecz ze względu na ogromne koszty leczenia, nie jesteśmy w stanie sami zrealizować wszystkich naszych zamierzeń wobec podopiecznych. Gorąco liczymy  na Państwa wsparcie i pomoc dla Rodziny Zimon[…] (wybrany fragment cytatu)

Pomoc można przekazać:

ING nr subkonta 771050 0099 7651 3000 0000 0000

Fundacja „Piastun – wyrównywanie Szans” ul. Wolności 293,  41-800 Zabrze z dopiskiem „ pomoc dla rodziny Zimon”.

 

 

materiał: Tadeusz Puchałka