KnurówNewsy

Jaki będzie dalszy los placu zabaw przy Miejskiej Szkole Podstawowej nr 1?

 

Jedna z rodzin zwróciła się do pani dyrektor Miejskiej Szkoły nr 1 z prośbą o likwidację placu zabaw gdyż jest za blisko budynku mieszkalnego i bawiące się tam dzieci zakłócają mir domowy.

Dla szkoły w tym momencie zaczął się problem. Jedyny w części Starego Knurowa ogrodzony i bezpieczny plac zabaw finansowany z programu „Radosna Szkoła” musiałby zostać zlikwidowany.
Spotkało się to z bardzo negatywną reakcją rodziców dzieci które uczęszczają do szkoły, którzy zorganizowali w ubiegłym roku akcję zbierania podpisów aby zostawić plac zabaw w takiej formie jaki jest obecnie.

Mieszkańcy budynku mieszkalnego nie odpuścili, napisali skargę do pani dyrektor MZJOś oraz do Nadzoru Budowlanego.
Prawo stoi, jak się okazało, po ich stronie.

„Otrzymaliśmy decyzję, w której nałożono na szkołę podstawową obowiązek wykonania rozbiórki urządzeń zabawowych – huśtawki potrójnej oraz zestawu wspinaczkowego w terminie do 30 maja 2016 r. Obecnie jest wykonywana dokumentacja techniczna, która wymagana jest przepisami prawa budowlanego, dotycząca przestawienia urządzeń zdemontowanych w inne miejsce na istniejącym placu zabaw” – napisała do nas w odpowiedzi na nasze pytanie pani dyrektor Barbara Starek.

Czy to będzie koniec wojny mieszkańców ze szkołą ? Zapytaliśmy o to jednego z mieszkańców który jest stroną w konflikcie.

Okazuje się, że dla mieszkańców decyzja Nadzoru budowlanego to za mało (urządzenia zabawowe decyzją mogą być zainstalowane 15 m od budynku ) i mają zamiar się odwoływać. Chcą aby plac zabaw był w innym miejscu.

12802830_1048501648536386_2920243491427688508_n 1074092_1048501778536373_6618056085974289910_o 10682255_1048501768536374_4352027274124325898_o 980766_1048501781869706_7163314755140426596_o 12028622_1048501638536387_7286848346946187064_o 1074092_1048501655203052_6699006976239122359_o

2 komentarze do “Jaki będzie dalszy los placu zabaw przy Miejskiej Szkole Podstawowej nr 1?

  • Sądzę że cała sprawa jest bulwersująca, tym bardziej jeśli rzeczywiście jest jedna rodzina, której ten plac przeszkadza…
    Według moich informacji plac jest wieczorem zamykany więc o jakim zakłócaniu miru domowego mówimy?
    Jeśli ten plac przeszkadza tylko jednej rodzinie to pytam czy obecność szkoły i głośne zachowanie dzieci też? Czy ta rodzina zwróci się niedługo może o likwidację szkoły?
    Jak dla mnie paranoja…
    Gdzie szkoła ma przenieść plac zabaw?
    Myślę że jeśli obecność dzieci przeszkadza tej rodzinie to powinna się ona przeprowadzić gdzie indziej, może do domu jednorodzinnego?
    Będę w tej sprawie interweniował.

  • Jestem mieszkanką tego bloku i podobnie jak wielu moich sąsiadów nie utożsamiam się z ludźmi, którzy dążą do zamknięcia tego miejsca. Nasze dzieci bawiły się tam często. Ktoś kto kupuje mieszkanie w sąsiedztwie szkoły musi się liczyć z obecnością hałasujących dzieci. Ja wybrałam mieszkanie w innej części budynku, ale z tego placu zabaw korzystają dzieci moje oraz sąsiadów. To w tej okolicy najbliższe i najbardziej bezpieczne miejsce do zabaw. Z powodu pretensji jednej niezadowolonej rodziny dzieci mają zostać pokrzywdzone?! Coś tu nie gra. Wraz z sąsiadami, mamy nadzieję, że uda się pozostawić plac zabaw na swoim miejscu.

Możliwość komentowania została wyłączona.